Problem istnieje już od sześciu lat.
W Niemczech brakuje siły roboczej, swoboda przemieszczania się umożliwia pracę transgraniczną, wiele firm w Berlinie i Brandenburgii może pracować dzięki polskim pracownikom. Jednocześnie jednak pociągi na linii Kostrzyn-Berlin psują się od sześciu lat, ludzie spóźniają się do pracy, a przepełnienie w pociągach tworzy atmosferę wrogości. Razem z inicjatywą hierzulande(n) 2.0 KulTuS e.V. w sieci “Ankommen in Brandenburg” żądamy rozwiązania tego problemu.
Więcej informacji: https://taz.de/Regionalbahnchaos-in-Brandenburg/!5885928/